Czy Francja jest jeszcze wielkim mocarstwem?
17 lutego br odbyło się seminarium naukowe, którego organizatorem był Instytut Stosunków Międzynarodowych AFiB Vistula. Podczas spotkania uczestnicy staraliśmy się odpowiedzieć na pytanie Czy Francja jest jeszcze wielkim mocarstwem? Swój referat wygłosi prof. dr hab. Stanisław Parzymies.
Prof. dr hab. Stanisław Parzymies
Czy Francja jest jeszcze wielkim mocarstwem?
Mocarstwowość jest kategorią szeroko analizowaną w teorii stosunków międzynarodowych. Wspólnym mianownikiem dla proponowanych definicji mocarstwowości jest najogólniej rzecz biorąc stwierdzenie, że na mocarstwowość w stosunkach międzynarodowych składa się prawdziwa niezależność państwa jako podmiotu stosunków międzynarodowych od innych podmiotów tych stosunków, wysoki stopień zdolności do zagwarantowania swego bezpieczeństwa oraz zdolność do wywierania wpływu na postępowanie innych państwa i na bieg wydarzeń międzynarodowych. Wśród tradycyjnych kryteriów mocarstwowości wymienia się przede wszystkim czynniki materialne, a zwłaszcza siłę militarną, potencjał demograficzny, wielkość terytorium oraz potencjał gospodarczy, w tym bogactwa naturalne, produkt krajowy brutto, uprzemysłowienie i rezerwy walutowe.
Francja od XV w., czyli od zwycięstwa nad Anglią w wojnie stuletniej, aż do klęski w 1940 r. w wojnie z Niemcami zawsze uważana była za wielkie mocarstwo, nawet jeśli ponosiła porażki jak pod Waterloo, czy pod Sedanem.. Ponownie odzyskała ten status dopiero dzięki polityce gen. de Gaulle’a wraz z powstaniem V Republiki w 1958 r. Zakończenie zimnej wojny w sposób niekorzystny zmieniło sytuacje Francji jako wielkiego mocarstwa ze względu ma utratę ,,strategicznej niszy’’, umożliwiającej jej stwarzanie pozorów, że prowadzi politykę równego dystansu między blokami.
Jeśli uważa się dzisiaj USA za jedyne super, a nawet hipermocarstwo, to Francja ciągle należy do siedmiu, obok USA ,,mocarstw o wpływach światowych’’ (Rosja, Chiny, Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Japonia, Indie). Elity polityczne Francji uważają, że podobnie jak wcześniej, również u progu XXI w. ich kraj dysponuje atutami, dającymi prawo do wypowiadania się w najistotniejszych kwestiach współczesnego świata. Poza polityczną wolą bycia mocarstwem, Francja dysponuje atutami, które tę polityczną wolę uzasadniają. Jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, trzecim mocarstwem jądrowym, piątym uczestnikiem światowej wymiany handlowej, szóstą gospodarką świata, posiada drugą w świecie po USA sieć misji dyplomatycznych, częściej niż inne mocarstwa uczestniczy w interwencjach wojskowych za granicą, spośród uczestników grupy G8 przeznacza procentowo najwięcej środków na pomoc rozwojową, podobnie jak USA uważa się za obrońcę praw człowieka i demokracji w świecie. Do budowy swej mocarstwowej pozycji wykorzystuje skutecznie ONZ i Unię Europejską oraz Międzynarodową Organizację Frankofonii. Będąc niewątpliwie mocarstwem w dziedzinie kultury Francja potrafi wykorzystać przede wszystkim swą mocarstwową pozycję w tej dziedzinie jako narzędzia wpływu w stosunkach międzynarodowych.